Moja refleksja na dziś: zbawienie w dużej mierze zależy od przypadku. Wiem, brzmi kontrowersyjnie, ale to według mnie to prawda. Z całą świadomością powtórzę zatem – to przypadek decyduje o tym, czy Twoja wiara jest prawdziwa, czy nie.
Niektórzy sądzą, że o wartości wiary decyduje liczba odmawianych modlitw. Są tacy, którzy twierdzą, że o relacji z Bogiem decyduje regularność przystępowania do sakramentów. Inni głoszą, że prawdziwą pobożność określa intensywność postu. Dla niektórych kluczowa jest medytacja, dla innych największe znaczenie ma wykonywanie dobrych uczynków. Według mnie natomiast, o naszej drodze do Nieba decyduje… przypadek.
Zanim jednak nazwiecie mnie bluźniercą; zanim powiadomicie proboszcza, lokalnego biskupa, czy Kongregację Nauki Wiary, pozwólcie, że rozwinę swoją myśl. Jestem przekonany, że o moim i Twoim zbawieniu decyduje przypadek, a dokładnie jeden konkretny przypadek, tj.… celownik. Celownik to przypadek odpowiadający na pytania: „Komu? Czemu?”. Myślę, że to właśnie te pytania są fundamentalne w naszej drodze do zbawienia. Komu wierzysz?
Można bowiem wierzyć w Boga, a nie być osobą pobożną. Można nie podawać w wątpliwość Jego istnienia, a mimo to postępować tak, jakby Go nie było. Czy Szatan także nie wierzy w Boga? Zadaniem chrześcijanina jest zatem wiara nie tylko W BOGA, ale przede wszystkim WIARA BOGU. Niby prawie to samo, a jednak… „prawie” robi ogromną różnicę. Zadajmy sobie zatem dziś pytanie: czy wierzę Bogu? Czy wierzę Jego Słowu, Jego obietnicy? Czy wierzę Mu, gdy Jego plany wobec mnie są inne, niż sam sobie założyłem?
Jeśli naprawdę uwierzymy Bogu, wszystko inne będzie tego konsekwencją. Będziemy wybaczać naszym nieprzyjaciołom, bo On tak powiedział (Mt 5, 44-45). Będziemy spokojni o naszą przyszłość, bo On obiecał, że się o nią zatroszczy (Mt 6,25-34). Będziemy z zaangażowaniem uczestniczyć w sakramentach, bo On zapewnił nas o ich wartości (J 6, 54; J 20, 23). Będziemy angażować się w pomoc innym, bo On powiedział, że tak trzeba (Jk 2, 14-17).
Weźmy zatem od dziś celownik na celownik. Zadbajmy w naszym życiu duchowym o ten przypadek, aby o naszej wieczności nie zdecydował przypadek. A mówiąc prościej, zadbamy o to, by nie tylko wierzyć w Boga, ale przede wszystkim Bogu!